niedziela, 15 lutego 2015

Kolejna Sobota Kota.

   Czym byłyby Walentynki bez naszych ukochanych...kotów.  Musiałam choć część tego romantycznego, lubianego przeze mnie dnia poświęcić mojemu kocurowi Gwiazdorowi. Najpierw zjadł ścinki z piersi z kurczaka (przyrządzałam pyszne curry), a potem doskonale się bawił swoją ukochaną fioletową myszą. Dodatkowym atutem wczorajszych walentynek była pogoda, słońce napawało optymizmem :)

"Wyrwałem jej mysz z ręki - rządzę!"


sobota, 7 lutego 2015

Zima.

   Nie lubię zimy, zdecydowanie wolę ciepło i słoneczne dni, ale dzisiejsza sobota mimo zimy jest słoneczna i dość optymistyczna. Mój kot Gwiazdor również uwielbia ciepło, ale szalał po śniegu razem ze mną, dzięki temu mamy kilka dość fajnych fotografii, którymi chętnie się z Wami podzielę.