Ostatnio miałam okazję spędzić kilka dni w Wiśle na bardzo miłym wyjeździe. Choć przywiozłam niewiele zdjęć to wspomnień bardzo dużo :) Żałuje jedynie, że nie było śniegu tylko sztucznie naśnieżane stoki (ale i to ma swój urok). Pogoda była wręcz wiosenna. Zapraszam do zdjęć :)
Może i niewiele zdjęć, ale za to jakie! Super i hotel przyjemny!
OdpowiedzUsuńZdjęcia magiczne! Planujemy z mężem spędzić w tym roku wyjątkowego sylwestra w górach. Sami. Tylko my, góry, szampan i dobra muzyka. Dzięki Twojej fotorelacji nie wiem czy wcześniej nie odwiedzimy tego miejsca:) Uroczy pokoik ;)
OdpowiedzUsuńMimo braku śniegu pogoda Ci dopisała. Piękne słońce zachodziło i widoki wokół piękne. Szkoda jednak, że konie zamiast sani, wozy ciągnęły. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie tam jest. Dawno już nie byłam w górach :(
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten hotel pensjonat. Uwielbiam taki wystrój. Możesz powiedzieć, gdzie nocowałaś?
OdpowiedzUsuńKarolowy Dwór w Wiśle, przepiękny, na ich stronie można zrobić wirtualny spacer po całym pensjonacie :)
UsuńPierwszy raz wnętrza chyba bardziej zachwyciły mnie od krajobrazów! Wystrój po prostu bajka :)
UsuńZgadzam się, byłam zachwycona!
UsuńPiekne zdjecie koni. Wspaniale przyozdobiona restauracja i hotel. I te niebieskawe zbocza gór.... pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
wow, jakie widoki! W Wiśle byłam tylko raz :)
OdpowiedzUsuńAleż tam pięknie, też chciałabym tam kiedyś pojechać...
OdpowiedzUsuńCzerwone niebo - wspaniałe ! Tylko szkoda, że nie ma jednak troszeczkę śniegu jak to na ten czas przystało ;)
OdpowiedzUsuńOj Wisła, dla mnie właściwie to jakby tuż za rogiem, czyli nie tak daleko. Te zachody z czerwonym dywanem na niebie - nie można się oderwać.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, nie mogę oczu oderwać od nich!
OdpowiedzUsuńUwielbiam górskie widoki, bo ja istota nizinna z urodzenia i osiedlenia jestem :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
Pozdrawiam!
Tam mnie jeszcze nie było.
OdpowiedzUsuńPieknie tam. Bylam tam jako mala dziewczynka. Sniegu bylo mnostwo, w swietle mienil sie tajemniczo, obiecalam sobie, ze kiedys bede miec suknie z takiego materialu. Niestety - nie mam, ale wspomnienie jest piekne. Zdjecia bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie było śniegu bo Wisła otulona bielą musi być jeszcze piękniejsza. A pensjonat, w którym się zatrzymałaś jest klimatyczny i wydaje się bardzo przytulny, żal pewnie było wyjeżdżać co? :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo żal, to prawda :)
UsuńUwielbiam tereny Wisły i Ustronia :) Przepiękne zdjęcia widoków! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie polskie góry zachwycają o każdej porze roku. Co prawda w innej niż letnia odsłonie jak dotąd podziwiałam je wyłącznie na fotografiach, ale to i tak miłość wielka i prawdziwa :) No i bryczki - fanką koni zdecydowanie nie jestem, ale wizyta w górach bez takiego przejazdu to wizyta stracona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bez śniegu nieco łyso ;) Ładna posciel i uroczy pokój!
OdpowiedzUsuńpiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńPięknie pokazana Wisła z góry:) Pokoik uroczy,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja też się zaniedbałam w prowadzneiu bloga ;( piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuń